Strona:PL Marya Konopnicka-Poezye w nowym układzie V Z mojej księgi 156.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.
II.


W maleńkim dworku, zgubionym w zieleni
Drzew, z których każde czołem przerastało
Dach nizki, kryty słomą poczerniałą,
Na progu wiosny i zimowych cieni,
Jam ją zobaczył. A pierwsza ptaszyna
Lecąca w niebo, podsłuchała dziwem,
Że serce moje stało się lękliwem,
Że czegoś w gaju śmiała się olszyna,
Że się fiołki rozwiły dziś łzawe,
Że słońce weszło odmiennie jaskrawe...
Że ona miała oczy tak przejrzyste,
Jak niezabudka, kiedy na nią padnie
Rosa, że śledzę, co tam leży na dnie,
I myśl zgubiłem... plotki oczywiste!