Strona:PL Marya Konopnicka-Poezye w nowym układzie V Z mojej księgi 170.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.
VIII.


Tej cudnej wiosny cały świat był rajem
I aniołowie, nie ludzie, w nim żyli!
Nie było zbrodni, śmierci, ani nędzy,
Ani żądz nizkich, ni łez, ni pieniędzy,
Jak gdyby z dłoni Stwórcy w tejże chwili
Wybiegła ziemia, uwieńczona majem,
I, uśmiechnięta do róż i motyli,
Uśmiechy szczęścia brała od nich wzajem...

A ludzie... całkiem o nas zapomnieli!
Nic nas nie miesza i nic nas nie dzieli.
Nad nami błękit rozwiesza zasłony,
Za nami pierścień leszczyny zielony,
Przed nami dyszą woniejące łąki,
Wkoło nas kwiatów wpół rozwite pąki...
Cień błędny miga i ściślej jednoczy
Nasze ramiona i wymowne oczy.