Strona:PL Morris - Wieści z nikąd.pdf/141

Ta strona została przepisana.
ROZDZIAŁ XII.

Traktujący o urządzeniu życia.

— Mógłbyś mi pan dać niejakie pojęcie o tych urządzeniach, które zastąpiły miejsce rządu?
— Sąsiedzie — odparł na to — jakkolwiek uprościliśmy nasze życie bardo w porównaniu z tem, co było ongi i pozbyliśmy się wielu konwencyonalności, jakoteż pozornych potrzeb, które sprawiały naszym przodkom wiele trudów i zmartwień, to jednakże życie nasze jest zanadto złożone na to, aby opowiedzieć szczegółowo, jak ono jest urządzone; musisz pan to odkryć sam przez pożycie między nami. Łatwiej mi bowiem przyjdzie powiedzieć, czego nie czynimy, aniżeli co czynimy.
— Zatem? — spytałem.
— Oto sposób sformułowania rzeczy — odparł. — Żyliśmy co najmniej przez sto pięćdziesiąt lat mniej więcej na dzisiejszą modłę, a tradycya i zwyczaje utrwalały się u nas; tradycya ta zaś utrwaliła się jako zwyczaj działania ogólnie