Strona:PL Morris - Wieści z nikąd.pdf/206

Ta strona została przepisana.

stoi po stronie ludu, póki rząd nie da zadosyćuczynienia za swe okrucieństwo przez okazanie, że gotów był wysłuchać żądań ludzi, wiedzących czego pragną a których zgrzybiałość społeczeństwa zniewoliła do przedstawienia swych żądań w jakikolwiek sposób.
Redaktor ten został oczywiście natychmiast zaaresztowany przez władzę wojskową, ale jego śmiałe słowa znalazły się w rękach ogółu i wywołały ogromne wrażenie, tak ogromne wrażenie, że rząd po chwili wahania zniósł stan oblężenia; równocześnie wzmocniono organizacyę wojskową i dano jej więcej władzy. Trzech członków Komitetu Bezpieczeństwa Publicznego poniosło śmierć na Trafalgar Square: reszta w znacznej większości udała się do dawnego miejsca swych zebrań i czekała spokojnie na dalszy przebieg sprawy. W poniedziałek rano zaaresztowano ich i zostaliby natychmiast rozstrzelani przez generała, będącego prostą maszyną wojskową, gdyby rząd nie był się cofnął przed odpowiedzialnością za mordowanie ludzi bez procesu. Mówiono naprzód o sądzeniu ich przez specyalną komisyę, jak ją nazywano, to znaczy przez garstkę ludzi zobowiązanych do uznania ich winy. Ale u rządu zimny paroksyzm nastąpił po gorącym, wskutek czego postawiono podsądnych przed sąd przysięgłych. Tutaj czekał rząd nowy cios, gdyż pomimo stanowiska sędziego, który objaśnił jury, że powinni uznać winę, sąd uwolnił