Strona:PL Morris - Wieści z nikąd.pdf/209

Ta strona została przepisana.

stów wybuchnął wprzód zapewne, nim całkiem dojrzał; ale tym razem i lud i jego dowódcy byli ostrzeżeni i nim wstecznicy zdołali ruszyć z miejsca, przedsięwzięli kroki, jakie uważali dla siebie za potrzebne.
Rząd liberalny (wyraźnie wskutek porozumienia się) został pobity przez konserwatystów, jakkolwiek ci ostatni stanowili znaczną mniejszość. Popularni posłowie izby rozumieli dobrze co to znaczy, to też po próbie wywalczenia sprawy zapomocą głosowania w izbie, założyli protest, opuścili izbę, i przeszli gremialnie do Komitetu Bezpieczeństwa Publicznego; teraz wojna domowa rozpoczęła się na dobre.
Pierwszy jej akt nie stanowił zwyczajnej walki. Nowy rząd torysowski postanowił działać, ale nie śmiejąc przywrócić stanu oblężenia, wysłał oddział żołnierzy i wojska dla zaaresztowania całego komitetu. Komitet nie stawiał oporu, jakkolwiek mógł to uczynić, mając na zawołanie większą ilość ludzi, gotowych na wszystko. Ale postanowili oni spróbować najpierw broni, którą uważali za lepszą od walki ulicznej.
Członkowie komitetu udali się spokojnie do więzienia, zostawiając za sobą ducha i organizacyę. Nie opierali się oni bowiem na starannie zorganizowanym środku, lecz na olbrzymiej masie ludu, gruntownie sympatyzującego z ruchem, i tworzącego całą masę ognisk, łączące małe centra o bar-