Strona:PL Morris - Wieści z nikąd.pdf/222

Ta strona została przepisana.

wojnę? Jakież były zasady powodzenia wojny po ich stronie?
Postawiłem to pytanie, ponieważ pragnąłem, aby staruszek wrócił do samej historyi, a przestał właściwych staremu Dickowi rozmyślań i dygresyi.
Hammond odparł:
— Nie brakowało im organizatorów, ponieważ właśnie sam konflikt w czasie, kiedy to, jak panu mówiłem, ludzie jakiejkolwiek dzielności umysłu odsuwają na bok wszelkie względy na zwyczajne sprawy życiowe, rozwinął wśród nich potrzebne zdolności. Ze wszystkiego, com słyszał i czytał, wątpię bardzo, czy bez tej strasznej pozornie wojny domowej konieczne zdolności administracyjne byłyby się rozwinęły. Bądź jak bądź znalazły się i niebawem znaleźli się kierownicy o wiele lepsi od najlepszych wśród reakcyonistów. Co się tycze reszty, to nie doznawali trudności na punkcie stworzenia sobie armii; ponieważ instynkt rewolucyjny tak działał na zwyczajnych szeregowców, że większość najlepszych żołnierzy przeszło na stronę ludu. Ale głównem źródłem powodzenia było to, gdziekolwiek robotników nie przymuszano, to pracowali nie dla wsteczników, lecz dla „rebelantów“. Reakcyoniści nie mogli spodziewać się żadnej pracy dla siebie po za dystryktami, w których byli wszechwładni; a nawet i w tych dystryktach nieustanne bunty nie dawały im pokoju; we wszystkich wypadkach i wszędzie spotykali się z obstrukcyą, złym