Strona:PL Morris - Wieści z nikąd.pdf/232

Ta strona została przepisana.
ROZDZIAŁ XIX.

Powrót do Hammersmith.

Nie rzekłem nic, gdyż nie czułem się do tego skłonnym przez prostą grzeczność względem niego po tak długiem opowiadaniu; ale faktycznie byłbym wolał rozmawiać dalej ze staruszkiem, który byłby pojął nieco mój sposób patrzenia na życie, podczas gdy z młodszymi, pomimo ich uprzejmości, byłem rzeczywiście jak istota z innej planety. Ale pomimo to przyjąłem wyrok i uśmiechnąłem się do młodej pary, jak mogłem najuprzejmiej; Dick zaś odpowiedział na mój uśmiech, mówiąc:
— Cieszy mnie, gościu, że cię odzyskuję z powrotem i że widzę, iż razem z moim krewnym nie przegadaliście się na tamten świat; słuchając Walijczyków podejrzywałem, że niebawem ulotnisz się z pomiędzy nas i już zacząłem sobie wyobrażać mego pradziadka siedzącego w hali, wpatrzonego w próżnię i robiącego odkrycie, iż czas jakiś przemawiał do próżni.