Strona:PL Morris - Wieści z nikąd.pdf/339

Ta strona została przepisana.

zamków, które zgodnie z tem, cośmy słyszeli, musiały być znoszone dla podobnych celów, jak koleje żelazne. Ale ja przerywam pańską historyę rzeki; proszę, mów pan dalej.
— Jest ona zarówno krótka jak głupia — rzekłem. — Gdy rzeka straciła swe znaczenie praktyczne i handlowe — to znaczy przestała pomagać do robienia pieniędzy.
Kiwnęła głową potakująco.
— Rozumiem, co znaczy ten dziwaczny frazes — rzekła. — Mów pan dalej.
— Została tedy zupełnie zaniedbana, aż w końcu stała się abominacyą.
— Tak — rzekła Ellen — rozumiem; tak samo jak drogi żelazne i rozbójniczy rycerze. Czy nie tak?
— Wtedy więc oddali ją w ręce pewnego ciała w Londynie, którego członkowie od czasu do czasu dla pokazania, że mają coś do roboty, powodowali tu i ówdzie szkody, ścinali drzewa, mszcząc w ten sposób brzegi; oczyszczali rzekę, gdzie tego nie zawsze było potrzeba, a wydobyty muł wyrzucali na poła, psując je w ten sposób; i tak dalej. Ale po większej części praktykowali „mistrzowską bezczynność“, jak się to wówczas nazywało — to znaczy pobierali pensye nic nie robiąc.
— Pobierali pensye — rzekła. — Wiem, iż to znaczy, iż wolno im było pobierać osobny dział majątków innych ludzi za to, że nic nie robili. I jeżeliby to było wszystko, to byłoby może warto