Strona:PL Morris - Wieści z nikąd.pdf/83

Ta strona została przepisana.

— Ba! przedmiot jest istotnie ładny, a ponieważ nikt takich nie jest obowiązany wyrabiać, chyba że sam ma do tego ochotę, to nie rozumiem, dlaczego ktoś czujący do tego ochotę nie miałby wyrabiać takich przedmiotów. Oczywiście, że gdyby snycerzy było niewielu, to wszyscy byliby zajęci architekturą, jak ją pan nazywasz, a wówczas te zabawki (dobre wyrażenie) nie byłyby wyrabiane; ale ponieważ jest mnóstwo ludzi, znających snycerstwo, właściwie mówiąc, zna je prawie każdy, a pracy trochę nam nie dostaje lub może zabraknąć, przeto nie mamy nic przeciwko tej błahej robocie.
Zamyślił się nieco i czynił wrażenie zmieszanego; ale wkrótce twarz jego rozjaśniła się i powiedział:
— Mimo wszystko, musisz pan przyznać, że fajka jest bardzo ładna, bo małe figurki pod drzewami powycinane są tak czysto i pięknie; — rzecz jest, być może, na fajkę, za pracowita, ale — bardzo ładna.
— Może za kosztowna na to, aby jej używać — zauważyłem.
— Cóż znowu? — spytał — tego nie rozumiem!
Właśnie miałem spróbować wytłomaczyć mu to w swój niedołężny sposób, gdyśmy przejechali obok bramy olbrzymiego, bezładnego budynku, w którym bodaj że pracowali jacyś ludzie. — Cóż to za budynek? — spytałem skwapliwie, ponieważ