lenia na zaślubienie swojej bratowej, w której się kochał namiętnie, odebrał sobie życie wystrzałem z pistoletu 1693. Więcej o nim szczegółów ob. Biogr. univer. de Michaud, t. IV p. 599. (J. C.) X. M-i.
Bluźnierstwo (blasphemia). Przez bluźnierstwo rozumie się wyrażenie znieważające Boga, czy to w samej jego istocie, czy też w jego stworzeniach, o ile w nich Boży jaki odbija się przymiot: locutio contumeliosa in Deum. Przez bluźnierstwo jednak rozumie wielu teologów nie tylko słowo znieważające Boga, ale znieważający go czyn lub myśl, samą. Bluźnierstwo różnie się może dzielić, a to według zamiaru bluźniercy, według sposobu, według słów i według przedmiotu bluźnierstwa. 1. Według zamiaru, gdy bluźnierca wprost i wyraźnie chce znieważać Boga, zowie się szatańskiém, diabolica, directa. Gdy zaś kto mówi słowa bluźniercze z uwagą, ale bez myśli znieważania wprost Boga, np. szyderczo mówi o świętych, lub o czci oddawanej Bogu, rozumiejąc dobrze znaczenie wyrazów, będzie bluźnierstwo uboczne, indirecta. 2. Według sposobu, bluźnierstwo albo jest tylko myślą popełnione, jak mówi Pismo św.: rzekł głupi w sercu swojém: nie masz Boga (Ps. 13), i to będzie bluźnierstwo serca lub wewnętrzne; albo też może być zewnętrzne, dopełnione słowem, lub uczynkiem. Boga można wielbić sercem, usty i czynami, tym samym sposobem można go znieważać. 3. Według znaczenia słów bluźnierczych, będzie proste bluźnierstwo, gdy słowa tylko zniewagę Boga wyrażają; będzie heretyckie, gdy się w słowach znajduje zarazem zaprzeczenie jakiego artykułu wiary, np. zaprzeczenie sprawiedliwości Bożej; bluźnierstwo złorzeczące, imprecativa, gdy się Bogu życzy złego; znieważające zaś, dehonestativa, gdy się wyraża rzecz prawdziwą o Bogu, ale z nieuszanowaniem i w chęci go znieważenia, jak Juljan odstępca złośliwie rzekł o Jezusie: „Zwyciężyłeś Galilejczyku!“ 4. Według przedmiotu, bluźnierstwo albo prosto się odnosi do Boga, do N. Panny, albo do świętych, albo do innych, nawet nierozumnych stworzeń. Bluźnierstwo jest z natury swojej grzechem ciężkim, mortale ex genere suo. O niém to Chrystus mówi, że nie będzie odpuszczone (Mat. 12, 31—32). Grzech ten, według św. Hieronima (in Isai. 6, 18), Augustyna (Adv. Prisc. contra mend. c. 19), Tomasza z Akwinu (2-a 2-ae, q. 13, ar. 3), większy jest jak niedowiarstwo, krzywoprzysięztwo i zabójstwo. Św. Efrem mówi: „Poważasz się otworzyć usta przeciw Wszechmocnemu, któremu się przypatrując, drżą aniołowie, archaniołowie, cherubinowie! Jutro przed jego trybunałem staniesz! Ty dziś się odważasz tak mówić i nie boisz się, aby na ciebie ogień z nieba nie spadł, i ty się nie lękasz, ażeby się ziemia nie rozstąpiła i nie pochłonęła ciebie!“ (Paraen. 2 n. 43). Podobnym językiem przemawiali inni ojcowie, ukazując wielkość występku bluźnierstwa. Nie mniej surowe ostrzeżenie w tym względzie daje Pismo św. na wielu miejscach: Exod. 20, 7; Lev. 22, 32; 24, 13—16; II Król 12, 14; III Król 20, 28; IV Król 19, 22. 23. 35; Izaj. 52, 5; Math. 12, 31—32; I Kor. 12, 3; Apok. 13, 6; 16, 11. — Bluźnierstwo, chociaż przez się jest grzechem ciężkim, jednakże może się stać tylko przestępstwem małém, grzechem powszednim, z powodu braku rozmysłu, rozwagi, przez gwałtowne poruszenie namiętności. Papieże starali się z całą usilnością wykorzenić bluźnierstwo między chrześcjanami; w tym celu wydane zostały surowe prawa, jak np. can. Si quis 12 caus. 22, quaest. 1, na bluźnierców duchownych wyrzekające depozycję, a na świeckich klątwę. Ale było i inne łagodniejsze prawo: