trzebną i że człowiek dostępuje jej w skutek rozrządzenia Bożego, nie zaś przez poprzednie zasługi swoje; szczególniej zaś występuje przeciwko tym także, którzy twierdzą, że można wysłużyć sobie pierwszą łaskę przynajmniej de congruo. Jak w drugiej księdze traktuje głównie o wolnej woli, tak w trzeciej usiłuje wytłumaczyć, że wolna wola człowieka z pewnego rodzaju koniecznością jego czynów da się pogodzić. Dzieło to, w którém Bradwardin wykazał niepospolitą znajomość łacińskich teologów, pogańskich filozofów i starożytnych klassyków, rozmaicie było oceniane. Luteranie i kalwiniści uważali Bradwardina za poprzednika reformacji, inni zaś, np. Du Pin, twierdzili, że trzyma się on ściśle Augustyna i Tomasza z Akwinu. Cytuje Bradwardin wprawdzie w wielu miejsccach swego dzieła Augustyna, Tomasza z Akwinu i innych średniowiecznych teologów, lecz zbijając błędy pelagjanizmu, dochodzi niekiedy do przeciwnych ostateczności. Cf. Du Pin, Nouvelle bibliothèque des auteurs ecclés. t. XI p. 78. Biogr. universelle, t. V. Iselin, Historisch-geograph. Lexicon. (Fritz). J. N.
Brandeburgja, Marchja, pierwotnie była zamieszkaną przez Swewów, a mianowicie przez pokolenia Semnonów i Longobardów, które w czasie wielkiej wędrówki ludów opuściły ten kraj i we Włoszech założyły królestwo Longobardzkie. Siedziby ich w Brandeburgji zajęli Słowianie. Ci ostatni, w skutek krwawych wojen z Frankami i Saksonami, dostali się pod panowanie Karola W. Pomimo to nie zaprzestali walki przeciwko niemieckim zaborcom, aż do czasów Henryka I, który Wendów zupełnie podbił, a na pograniczach ustanowił grafów (hrabiów). Otton W. dla rozszerzania chrześcjaństwa zaprowadził tu biskupswa: w Hawelbergu 946 r., Brandeburgu (Branibor, Brennoburgum, Brandenburum Zgorzelec) i Oldenburgu (Aldenburg) 948 r., pod zwierzchnią władzą Magdeburga, wyniesionego w 968 r. do godności arcybiskupstwa. Ponieważ zaś te biskupstwa były zarazem warowniami obcego panowania, ztąd więc chrześcjaństwo słabe tylko postępy między Słowianami robiło, a za Ottona II Wendowie powrócili do pogaństwa i okrutnie spustoszyli przyległą ziemię saską, obracając w perzynę świątynie chrześcjańskie. Obotryci i Lutycy wymordowali u siebie księży chrześcjańskich. Wnuk Mistewoja, księcia Obotrytów, Gotszalk, wychowany w Niemczech, połączył wszystkie wendyjskie plemiona w jedno wielkie Słowiańskie państwo i dążył do ostatecznego zaprowadzenia w niém chrześcjaństwa. W tym celu ustanowił on biskupstwa w Meklemburgu i Raceburgu, lecz został wkrótce zamordowany, razem z wielu kapłanami chrześcjańskimi, w czasie rokoszu podniesionego przez pogańskie plemiona, przeciwko coraz więcej szerzącemu się chrześcjaństwu (1066 r.). Dopiero po wielu latach krwawych zapasów, Albrecht, Niedźwiedziem zwany, otrzymawszy północną Marchję w lenność od cesarza Lotara (1135 r.), położył koniec państwu Wendyjskiemu i przybrał tytuł margrabiego brandeburgskiego. Nad rozszerzeniem chrześcjaństwa pracowali tu: św. Wojciech z Pragi, który zginął śmiercią męczeńską 997 r. i benedyktyn Bruno (ob. t. a.). W sprawie nawrócenia tego kraju odznaczyli się później: opat Gotfryd z Polski (1107 r.), Vicelin, założyciel klasztoru norbertanów w Neumünster (1154 r.), i augustjanin Mejnhard, razem ze swoim pomocnikiem Dytrychem. Właściwym apostołem Prus był cysters Chrystjan, z klasztoru oliwskiego (1209—1210 r.), następnie konsekrowany na pierwszego biskupa tego kraju. Innocenty III żarliwie