Strona:PL P Féval Dziewice nocy.djvu/363

Ta strona została przepisana.

którego ramy pod jego młodemi i żywemi wyrażeniami przybierały cudowne kształty. On także lubił Paryż, wspomnienie jego zapatrywało się okiem dwudziosto-letnim i pomimo jego woli rzeczywistość znikała pod świetną barwą poezyi.
Wiadomości czerpane z tak rozlicznych źródeł mieszały się i skupiały w pamięci Djany i Cyprjany.
Nie miały żadnego środka rozróżnić rzeczywistość od zmyślenia. Jak daleko zasięgać mogły ich spojrzenia, nie upatrywały żadnego porównania.
Największe miasto jakie widziały, było Redon, mające ludności 2,000 dusz.
Potrzeba było ażeby ich wyobraźnia wzniosła się nad wszystkie rzeczy im znane, ażeby mogły powziąść myśl o Paryżu, i właśnie téż przy tych wyjątkowych warunkach upojona wyobraźnia podnieca się i może rozszerzyć do nieskończoności widownią marzeń.
Paryż był dla nich rajem i piekłem; wszystkie cuda mogły się tam urzeczywistniać.