Strona:PL P Féval Dziewice nocy.djvu/527

Ta strona została przepisana.

bichel, robiły z tego względu postrzeżenia filozofii tak dalece postępowéj że pan Zastępca i trzéj wice-hrabiowie, rumienić się musieli.
Rzecz szczególna, że dwaj hultaje Stefan i Roger, powrócili bez panien. Eglantyna tłumaczyła ich nieobecność tém, że panny w ciągu dwugodzinnéj przechadzki musiały sobie pognieść suknie....
— I potargać włosy... — dodała Aryjka.
Cierpka Kawantynka westchnęła, a całe zaś czcigodne grono poklaskiwało.
Stefan i Roger powrócili na bal jednocześnie z pp. Robertem de Blois, margrabią Pontales i Makreofalem, którzy przechodząc koło siebie, zamieniali ukłony, jakby się dawno nie widzieli.
Stefan i Roger przypatrywali się smutnie tańczącym parom, śledząc natężonym wzrokiem, Cyprjany i Djany, których wszędzie szukali i spodziewali się nareście zastać je w salonie.
— Nie masz ich... — rzekł Roger westchnąwszy — Wydalić się z balu od dwóch godzin?...