się ostatnia lekcya. Użył jej poeta na zaznaczenie ścisłego związku idei Napoleońskiej z głoszonym przez siebie »mesyanizmem« i z losem słowiańszczyzny całej i na wezwanie obecnych, by szukali »męża przeznaczenia«, którego on był apostołem.
Pozbawiony możności rozpowszechniania nauki swojej publicznie, Mickiewicz, i sam żądny czynu i wchodząc w życzenia tych niegdyś wojaków z r. 1831, co w jego słowa zawierzyli, musiał się starać o rozwinięcie akcyi na większą skalę; próbował dla »sprawy« pozyskać możnych tego świata. Próby te nie doprowadziły do zamierzonego celu; a Towiański, mniej skłonny do przedsięwzięć czynnych, miał w końcu za złe swemu apostołowi, że go do działania zewnętrznego pobudza. Nastąpiło ochłodzenie stosunków pomiędzy mistrzem a uczniem najprzód w r. 1845, a potem jeszcze wyraźniejsze w r. 1847.
Odtąd Mickiewicz działał na swoją rękę. Gdy we Włoszech r. 1848 rozpoczęły się ruchy narodowe, pośpieszył do Rzymu, ażeby papieża Piusa IX, który początki rządów swoich zbawiennemi reformami zaznaczył, nakłonić do wzięcia inicyatywy w odrodzeniu stosunków politycznych. Dwa posłuchania, jakie uzyskał, spełzły na niczem. Wówczas poeta nasz postanowił uformować z Polaków legion, mający dopomagać Włochom do oswobodzenia, a potem dążyć do wyjarzmienia własnej ojczyzny. Projekt przyprowadził do skutku i Włosi ze czcią wspominają dzisiaj imię naszego poety.
Powróciwszy do Paryża, zaczął tu od połowy marca 1849 wydawać dziennik p. t. »Tribune des peuples«, poświęcony sprawie wszystkich ujarzmionych narodów, do którego wiele artykułów politycznych sam pisywał, upatrując w ludzie główną podstawę przyszłego rozwoju społecznego i pragnąc w nim rozbudzić świadomość tej potęgi.
Przepowiedziany przezeń powrót Napoleonidów do
Strona:PL Poezye Adama Mickiewicza. T. 1. (1899) 044.jpg
Ta strona została uwierzytelniona.