Strona:PL Poezye Adama Mickiewicza. T. 1. (1899) 240.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

My tak czyńmy, a wszystko torem pójdzie snadnym,
Wszak w niewielu brak darów, gorliwości w żadnym.
Wszyscy chciejmy dokonać; dokona, kto może,
Bo się nierówną miarą dzielą łaski boże.
Lecz gdy ku wielkim sprawom pole się odkrywa,
Sama teraz nierówność mniej szkodząca bywa.
Szczęśliwy, komu pierwsze wieńce się dostały,
Sam zyska chwałę, innych zachęci do chwały.
Lecz niech stąd marnej pychy blasków nie przywdziewa,
Wszakże owoc, nie liście, świadczą lepszość drzewa.
Więc nie z wzięcia przyklasków, ni zaszczytnej palmy,
Żeśmy pożyteczniejsi, z tego się pochwalmy.
Niech każdy, jak ów Greczyn, głosi dzielność swoję:
»Mocniejszy jestem, cięższą podajcie mi zbroję«.
Póki śpiesząc do mety, wytkniętej u brzegu,
Żaden gromad bieżących nie wyprzedzi w biegu,
Póty na zawodników patrzając z daleka,
Ktoby wart był nagrody, lud spokojnie czeka.
Lecz kiedy raz z biegących dobyłeś się tłoku,
Pod karą wiecznej hańby nie cofajże kroku,
Żeby siły w ostatniej wywarłszy potrzebie,
Tłumy, któreś przegonił, nie dognały ciebie.
Bo jeżeliś nad innych przymioty jaśniejszy,
Co innym zwiększa sławę, to tobie umniejszy.
Łamiąc męża szampierza[1] na publicznym piasku,
Czyliż zwycięzca nierad z gminnego oklasku?
Przecież w oczach pół-boga, co łamał centaury[2],
Nie miałyby ponęty zapaśnicze laury.
Tak im kto wyżej wstąpił, w większy trud się wprzęga
I tem się nawet zniża, że wyżej nie sięga.
Do was to mówię, których braćmi nazwać lubo,
Wy! przyszła towarzystwa podporo i chlubo,
Wy! którym była matką łaskawszą natura,
Im wyżej, tem silniej wytężajcie pióra,

  1. Szampierz (sampierz) — zapaśnik, rycerz z drugim walczący.
  2. Półbogiem, co łamał centaury (pół-człowieka, pół-konia) był Herkules.