Strona:PL Sen o szpadzie i sen o chlebie 070.jpg

Ta strona została skorygowana.

Przed paroma laty w bojowym organie włoskich futurystów pod tytułem „Lacerba“ wśród wielu awanturniczych pomysłów, dziwactw, kabotyństw i błazeństw mieszczącym nieraz utwory świetne i świadczące o znakomitych talentach (Ardengo Soffici’ego, Pallazzeschi'ego i innych) znalazł się artykuł Giovanni Papini'ego z racyi wyborów do izby włoskiej. Gdy cały świat tamtejszy wrzał, pienił się i gorzał od walki, podsycanej przez południowy temperament, — ów antifilozof, jak się sam mianuje, — Papini, — kategorycznie oświadczył, — wbrew nawet własnym swoim współwyznawcom literackim, — iż go ta cała wrzawa, walka, wartość kandydatur poselskich, wreszcie sam los obietnic, haseł i ideałów głoszonych, nic a nic nie obchodzi. Od spraw politycznych, — pisał, — jest we Włoszech minister spraw zagranicznych, — od spraw społecznych — minister spraw wewnętrznych. Ja jestem od spraw literackich i tylko temi sprawami się zajmuję. Inne mię na razie nie obchodzą, albo obchodzą tylko do pewnego stopnia.
Nie wiem, czy ów futurysta trzyma się i dziś tego swojego hasła. Jednakże stwierdzić można, że mutatis mutandis sprawa stosunku literatury do życia tak właśnie stoi w krajach europejskich, którym los szczęśliwy nie odmówił z jednej strony ministra spraw zagranicznych, z drugiej, — ministra spraw wewnętrznych.
Życie literackie z jego prądami, zawikłaniami i burzami, — narodziny, wschody, walki, przełomy, klęski i zachody rozmaitych metod tworzenia artystycznego, których dalekie odblaski padają