po długich wędrówkach, zrozumiał, iż niepodobna jest zyskać sukces bez płaszczenia się wobec dzienników. Otóż, kiedy ktoś ma już się płaszczyć, powinien to zachować dla prezesa ministrów. Skoro tedy tak zwane powodzenie nie wchodziło w rachubę, autor uczynił sobie tę zabawę, aby ogłosić swoje myśli ściśle tak, jak mu one przychodziły. Tak czynili niegdyś owi filozofowie greccy, których praktyczna mądrość wprawiała go w zachwyt.
Trzeba całych lat, aby się naprawdę wżyć we włoskie społeczeństwo. Może byłem ostatnim podróżnikiem w tym kraju. Od czasu karbonarjuszów i najazdu Austrjaków, nigdy żadnego cudzoziemca nie dopuszczą na przyjacielskiej stopie do salonów, gdzie panowała tak szalona wesołość. Będzie oglądał pomniki, ulice, place, ale nigdy towarzystwa; będzie się ono zawsze lękało cudzoziemca. Mieszkańcy będą podejrzewali że to szpieg, lub będą się bali że sobie gotów drwić z bitwy pod Antrodoco[1] i z podłostek nieodzownych w tym kraju aby nie być prześladowanym przez dziesięciu ministrów lub dworaków otaczających władcę. Niekiedy dziesięć miesięcy z rzędu nie wymawiałem ani jednego słowa po francusku i, gdyby nie zamieszki i nie karbonaryzm, nigdybym nie wrócił do Francji. Naturalność, to rzecz, którą cenię nade wszystko.
Mimo wielu starań aby być jasnym i przejrzystym, nie mogę zdziałać cudów; nie mogę dać uszu głuchym, ani oczu ślepym. To też ludzie miłujący pieniądze i grube uciechy, ludzie, którzy zarobili sto tysięcy franków w roku poprzedzającym chwilę otwarcia tej książki, powinni szybko ją zamknąć, zwłaszcza jeśli to są bankierzy, fabrykanci, czcigodni przemysłowcy, to znaczy ludzie z pojęciami nawskroś pozytywnemi. Książka ta byłaby mniej niezrozumiała dla kogoś, ktoby wygrał dużo pieniędzy na giełdzie lub na loterji. Taki zysk da się pogodzić z nałogiem spędzania całych godzin na marzeniu oraz na syceniu się wzruszeniami, jakie daje obraz Prud’hona, fraza Mozarta, lub pewne spojrzenie kobiety,
- ↑ Bitwa wygrana przez Austrjaków w r. 1821.