Strona:PL Sue - Nowele.pdf/73

Ta strona została uwierzytelniona.

podniecała więcej mą ciekawość, aniżeli zaspakajała.
To znów zadawała mi zagadki, wedle zwyczaju krajowego; w ogóle biedna dziewczyna wysilała się na wszystkie możliwe sposoby, by mi czas przy niej nie wydał się długim, a wieczorem przyrządzała mi ryż na wodzie i wesoło spożywaliśmy spólnie tę skromną wieczerzę.
— Ależ doprawdy — zawołała Jenny — to wzruszające, to rzecz godna Bernardyna de St. Pierre. To cudowna sielanka, któraby zdołała natchnąć Gessnera.
— Moja kochana — odrzekłem — sielanki mają urok dla ośmnastoletnich młodzieńców, którzy — jeszcze pełni zaparcia się — kochają kobietę nie dla siebie, lecz dla niej, są też zazwyczaj albo zdradzani, albo nieszczęśliwi; z dwudziestu pięciu laty mężczyzna zaczyna dopominać się o udział w szczęściu i dla siebie, lecz gdy doszedł już do lat trzydziestu, staje się zupełnym egoistą i kocha wyłącznie dla siebie, a jeżeli go spotka zdrada, to przynajmniej korzystał z miłości. Otóż musisz wiedzieć, że stosunek z Dają sprawiał mi niewymowną przyjemność, a koła towarzyskie w Madras zanudzały mię na śmierć: kobiety tamtejsze nie miały wdzięków, ani naturalnego powabu, ani oryginalności i nie umiały mówić o niczem innem, prócz tego, co sam wiedziałem o wiele lepiej. A gdy wreszcie mamy zawsze jeszcze na nieszczęście dość czasu by po-