Strona:PL Sue - Siedem grzechów głównych.djvu/869

Ta strona została skorygowana.

, z czarnemi brwiami, oczyma niebieskiemi i bladą cerą? Przez nią ta mała zaledwie rozkwitająca panienka wydaje mi się jeszcze bardziej zachwycającą. Przekleństwo na mnie! czyż te dwie postacie prześladować mnie będą wiecznie, mimo mej woli, albo raczej, czy moje rozhukane myśli wiecznie przywoływać je będą do mojej pamięci? Boże! mój Boże! czyliż ja byłem tak głupi, tak niedołężny, że inaczej wziąłem się do rzeczy, aniżelim się wziąść powinien, ale rzecz była do zrobienia i zrobić ją można było. O! będąc tak bogatym, mogłem zaślubić tę młodą dziewczynę, a drugą wziąść sobie za kochankę, bo nie wątpię o tem, ona jest kochanką tego księcia, który bodaj przepadł; niechaj on jej da tyle pieniędzy ile jabym jej dał, ja... Tak, tak... — dodał ściskając pięści z podwojoną wściekłością — można oszaleć... wściec się z gniewu... kiedy sobie trzeba powiedzieć: Przecież ja nie pragnę mieć za kochankę cesarzową chińską, albo zaślubić córkę królowej angielskiej, albo inną jaką... Czegóż ja chciałem? ożenić się tylko z młodą mieszczaneczką, i to z córką starego biednego urzędnika nie mającego ani grosza w kieszeni... czyliż to niema tysiąca podobnych małżeństw? i to mi się nie udało? i ja mam blisko trzydzieści miljonów majątku? Wielki Boże! Nacóż mi się tedy przyda mój majątek? nie potrafię nawet odmówić kochanki jednemu księciu niemieckiemu? Zresztą, ona go musi kochać tylko dla jego pieniędzy, człowiek ten dochodzi już czterdziestu, lat, dumny jest jak paw i zimny jak lód. Młodszy jestem od niego, brzydszy, a jeżeli on jest arcyksiążę, ja za to jestem arcymiljonerem. A potem, i tę jeszcze mam nad nim wyższość, żem go okropnie upokorzył, gdyż ta przeklęta, zuchwała kobieta słyszała, kiedym jej księcia traktował jak ostatniego z ludzi. Wyrzucała mu przecież w mojej obecności, że znosił rzucone mu przeze mnie zniewagi. Musi ona pogardzać tym człowiekiem, i, jak wszystkie kobiety tego rodzaju, czuć pewną słabość dla