Strona:PL Tacyt Kossowicz Agrykola.pdf/22

Ta strona została przepisana.

wilgotność gleby i powietrza. Brytania mieści w swem łonie złoto, srebro i inne kruszce, które są nagrodą zwycięzcy. Obfituje ocean i w perły, ale te nie są jasne lecz sine. Niektórzy uważają za przyczynę tego tę okoliczność, że ludzie zajmujący się połowem pereł nie są z tem dostatecznie obznajomieni, albowiem w morzu czerwonem odrywają muszle żywe i oddychające, w Brytanii zbierają je dopiero wtedy, gdy na brzegi zostaną wyrzucone; jabym sądził, że raczej perłom braknie na urodzie, niż nam na ostrożności.
XIII. Nie szemrzą Brytańczycy na pobór, podatki i inne ciężary przez państwo nałożone, jeżeli nie są połączone z nadużyciami, tym nie łatwo ulegają, już podbici są tego zdania, że mają słuchać, a nie — być niewolnikami.
Pierwszym ze Rzymian, co zbrojno wkroczył do Brytanii, był ubóstwiony Julius, a chociaż szczęśliwy obrót walki przeraził mieszkańców i on opanował wybrzeża, to przecież wskazał tylko drogę następcom, lecz jej nie utorował. Wkrótce wybuchły wojny domowe, oręż najpotężniejszych obywateli rzymskich zwrócony został przeciw rzeczypospolitej, a o Brytanii zapomniano nawet podczas pokoju; ubóstwiony August zwał to polityczną zasadą, Tiberius uważał zdanie Augusta za nakaz dla siebie. Dostatecznie także wiadomo, że i Gajus Cezar nosił się z myślą wyprawy, do Brytanii i byłby się tam udał, gdyby skory do powzięcia planów był i wytrwałym w ich wykonaniu i gdyby wielkie zbrojenia przeciw