Strona:PL Władysław Orkan-Miłość pasterska 025.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

A Jasiek ze Zarębków gnał napasione woły ku kolebie i przygwizdywał sobie — po twarzy przebiegał mu uśmiech lekkomyślny, a w oczach migotały ogniki swawolne