Strona:PL Władysław Orkan-Miłość pasterska 038.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

ści z posłania, poszedł po polanie aż na drugi koniec hali, tam długo siedział na pniaku i różne myśli przeżywał.
Skoro Józuś, późnym już czasem wchodząc do koleby, skrzypnął drzwiami, Szymek stary podniósł kosmatą głowę z posłania i, rozespany, spytał:
— Jakoz ta ten miesiącek... wysed?