przeciwstawiają się nie dwie osobistości, lecz raczej dwie zasady, dwa światy: z jednej świat ludzki, świat idei, świat nieskazitelności, świat nauki: z drugiej świat reportersko-literacki, bez idei, bez zmysłu etycznego, bez kultury umysłowej.
Stawianie czoła takiemu światu, po stronie którego są takie szanse, jak: spryt życiowy, pisma, pieniądze, brutalność liczby, bezkrytyczność ogółu, tchórzostwo opinii — stawianie czoła takiemu światu, przyznaję, jest „nierozważne“ w sensie filistersko-praktycznym, ale na szczęście nie wszyscy ludzie jeszcze spodleli do rzędu filistrów, lub ulegli ślepocie moralnej; są jeszcze tacy, którzy siłę swego przekonania są w stanie przeciwstawić nie tylko warszawskiej reporteryi, ale nawet światu całemu!...
Że za to przeciwnicy, kupczący idealizmem postarają się o poderwanie im bytu materyalnego, nie ulękną się oni, przywykli bowiem odmawiać sobie wszystkiego, aby nie frymarczyć swą duszą.
Że za to w dodatku spotkają ich szkalowania, nie ulękną się również, wiedzą bowiem, że są ludzie i pisma, których szkalowania są zaszczytem, tak jak pochwały są zniewagą“.
Zanim do typów Jellenty zastosuję powyższą skalę wymagań, muszę się załatwić z możliwym przeciw mnie zarzutem, iż zamiast oceniać te „wykrawki z życia“ ze stanowiska realistycznego, podsuwam autorowi tendencyę, której może nie miał i z tego sztucznego samowolnego stanowiska chcę go oceniać.
Zarzut taki jednak nie byłby słuszny. Wszakże Jellenta, jako krytyk artystyczny, nawet w malarstwie nie jest zwolennikiem kierunku realistycznego,
Strona:PL Wacław Nałkowski-Jednostka i ogół 076.jpeg
Ta strona została przepisana.