Strona:PL Wacław Potocki-Wojna chocimska 008.jpeg

Ta strona została skorygowana.

dopiéro badania wykryły, że istotnym autorem poematu jest Wacław z Potoka Potocki.
Wojna Chocimska zwróciła uwagę na swego autora, o którym poprzednio zaledwie wspominano. Pierwszy Samuel Nowoszycki, pierwotny posiadacz cennego rękopismu, podał o nim dość szczegółową wiadomość w Tygodniku Petersburskim (r. 1839, Nr 22 i 24). Następnie Karol Szajnocha, zapoznawszy się z rękopismem już naówczas będącym we Lwowie, podał treść jego w „Tygodniku Polskim“ (r. 1848, Nr 35), starając się zarazem przywrócić sławę wiekowi XVII, który powszechnie poczytywano za okres zupełnego otrętwienia umysłowego i całkowitego upadku smaku. Po wyjściu z druku Wojny Chocimskiéj, tenże znakomity historyk napisał swój piękny szkic, w którym pierwszy dowiódł, że autorem rzeczywistym tego poematu jest Potocki. Potém Karol Mecherzyński skreślił w Bibliotece Warszawskiéj z roku 1861 szczegółowy rozbiór estetyczny Wojny Chocimskiéj; Ludwik Nabielak w Bibliotece Ossolińskich zastanowił się gruntownie nad Argenidą, a Adam Bełcikowski (w „Przeglądzie Polskim“ 1868) i Aleksander Tyszyński (w „Kronice Rodzinnéj“ 1874) ogłosili piękne swe studya nad całkowitą działalnością poetycką Potockiego.
Obecnie po latach trzydziestu ogłaszamy drugie wydanie Wojny Chocimskiéj według wydania Stanisława Przyłęckiego, korzystając z jego objaśnień i słowniczka wyrazów mniéj znanych. Usuwamy tylko przedmowę jako nie mającą już dzisiaj racyi bytu; dajemy natomiast wizerunek literacki autora, skreślony przez p. Tyszyńskiego. Przytém sprostować tu musimy błąd, który popełnił szanowny autor, idąc za powszechném zdaniem naszych historyków literatury i badaczów. Poemat Potockiego p. n. Wirginia, rzymska panna, nie jest bynajmniéj zabytkiem rękopiśmiennym, z któregoby tylko pare wyjątków wydrukowało Athenaeum wydawane niegdyś przez J. I. Kraszewskiego, ale jest utworem drukowanym w XVIII wieku w czasopiśmie „Zabawy przyjemne i pożyteczne“ (r. 1777, tom XV, część 2-ga, str. 213-279), jak to wykrył niedawno p. Piotr Chmielowski.
Chcąc skupić rozproszone po rozmaitych czasopismach i wydawnictwach drobne utwory Wacława Potockiego, postanowiliśmy dołączyć do naszego wydania: Merkuryusza Nowego (w „Bibliotece pisarzów polskich“ Wójcickiego, tom I, str. 17-29), Pełną (w „Ojczystych spominkach“ wydanych przez A. Grabowskiego, tom I), Peryody (w Bibliotece Ossolińskich, tom IV i VI). Mamy nadzieję, że tym sposobem wszystkim miłośnikom piśmiennictwa naszego uczynimy rzetelną przysługę, uwalniając ich od mozolnego a niekiedy bezskutecznego poszukiwania w bibliotekach.