Strona:PL Wacław Potocki-Wojna chocimska 064.jpeg

Ta strona została przepisana.

Ale chociażci sero molunt deorum molae[1], doczekamy się przecie, że tych accipitrów[2], którzy dla pieniędzy wszystko susque deque[3] poczytają, dogoni sprawiedliwa pomsta boża, nasycą się tak bardzo pragnionego złota, i jużby się była bez pochyby ta compages frustatim[4] roztrzęsła, kiedyby nowy Atlas non suffecisset oneri brachia tanto[5]; że kiedyśmy jam labentis cum libertate Regni Poloni[6] bali się ruiny, ani się zachwiało oboje.
Bo nieskończonéj dobroci Bóg, którego to dzieło ustawające rady i zamysły ludzkie swoją sekundować siłą, któremu nie nowina nie z książęcego jako u nas domu, ale z pasterskiego królów wysadzać szałasu. Takim się Izrael w Saulu i w Dawidzie, z których tamten osły, ten owce u ojca swojego pasał; takim Cyncynnatem Rzymianie, o którym historyk: adeste qui omnia humana prae divitiis spernitis, neque honori magno locum, neque virtuti putatis, nisi ut effuse affluant opes: spes unica populi Romani Cincinnatus, trans Tiberim quatuor jugerum colebat agellum, ibi a legatis seu fossam fodiens, seu cum araret salute data redditaque invicem: rogatus, ut togatas senatus mandata audiret; admiratus, togam proferre e tugurio uxorem Raciliam jubet, qua simul absterso pulvere et sudore, togatus; dictator a gratulantibus consalutatur et in urbem vocatur[7]; takim i naszy przodkowie w Przemysławie, w Leszku wtórym, i w Piaście się szczycili. Saepe paupertas virtus fuit, in hac majores nostros apud aratra ipsa, mirantes decora sua, circumstetere lictores[8].
Bóg, mówię, suffecit tanto oneri caput[9], króla pana naszego, pod którego ramiony post tot tantasque procellas[10], weselszéj wyglą-

    mowę; jak rozbójnicy morscy rzucając się na czoło wolności polskiéj. Przeklęty głodzie złota, do czegóż zmuszasz serca śmiertelnych!

  1. późno mielą młyny bogów.
  2. jastrzębiów.
  3. za błazeństwo.
  4. hałastra w kawałki.
  5. nie podparł ramieniem takiego ciężaru.
  6. już upadającego wraz z wolnością królestwa polskiego.
  7. słuchajcie wy, co dla bogactw wszystkiemi sprawami ludzkiemi gardzicie, mniemając, że nie ma ani zaszczytu wielkiego ani cnoty bez opływania w dostatki: jedyna nadzieja narodu rzymskiego Cyncynnat uprawiał rolę za Tybrem cztery morgi wynoszącą; tam czy-to kopiąc rów, czy orząc, został pozdrowiony i pozdrowił posłów; gdy mu powiedzieli, żeby w todze wysłuchał rozkazów senatu, zdziwiony, kazał żonie Racylii przynieść togę, z komory: a skoro obtarłszy z kurzu i potu, przywdział ją, powinszowali mu posłowie dyktatury i powiedli do miasta.
  8. częstokroć ubóztwo było cnotą; w niém przodków naszych przy pługach, dziwiących się zaszczytowi, obstępowali liktorowie.
  9. wybrał męża do takiego brzemienia.
  10. po tylu i tak licznych burzach.