Strona:PL Wacław Potocki-Wojna chocimska 110.jpeg

Ta strona została przepisana.

Który, nim dzień ruszenia dojdzie z Carogrodu,
Wielki meczet wyznaczy, a że bez dochodu
Murować go nie może starych ustaw wedle,
Polskę już widząc swoją jako we zwierciedle,
Podole z Ukrainą toż na wieczne czasy
Leguje na sprosnego Mahometa spasy,
Dzieli ziemie koronne, rozrządza urzędy,
Mając na swych koczotów osobliwe względy.
Tak pospolicie bywa gdzie się nowa błyśnie
Do szczęścia okazya, co żywo się ciśnie.
Piszą rymy papugi, rozprawują sroki,
Krucy zwycięztw winszują i ledwie nie kwoki
Nowym kontestem, nowym witają prezentem.
Toż się działo natenczas z Osmanem nadętem;
Co żywo mu winszuje, jakby już widomie
Tryumfował; co żywo źrebię ono łomie.
Który na takie plotki i pochlebstwa ślepy,
Skoro zwiedzie do kupy Kairy z Alepy,
Obwieszcza wywieszonym końskiéj grzywy hasłem,
Że sam osobą swoją, sercem niezagasłem
Wyjeżdża: więc kto w łasce cesarskiéj korzysta,
Teraz jest okazya do niéj oczywista;
Bo wszytkie insze wojny, przez basze, przez agi
Odprawował; ta jego godna jest powagi.
Toż się bierze z nim każdy, każdy się tka w juki.
Sowite pod nadworne poczty ślą buńczuki
Basze i wezyrowie; postawą ochoczą
Drudzy z groźnych cekauzów kartaony toczą
Brzmiące inszy moździerze, potężne petardy
Gotują. Janczaraga pod złocone dardy
Zwiódszy swych pod żórawiém personatów pierzem
Wali się z partyzanem przed świetnym żołnierzem.
Patrz, w co-to chrześcijańskie bisurmanin syny
Obraca: które co rok z winnéj dziesięciny
Nieszczęśliwéj od piersi oddarszy macierze,
Już ochrzczone nieczystéj do obrzezki bierze.
I temi — bo tchórz tchórze, bo żydy żyd rodzi —
Pod swe jarzmo królestwa chrześcijańskie wodzi.
Sypią się wojska zewsząd to morzem, to lądem,
Jakim bystry z Abnoby Dunaj spada prądem.
Poci się Wulkan w Lemnie i ledwie nastarczy
Kuć szabel, mieczów, grotów, rodelli i tarczy.
Tak wielkim apparatem i ledwie ku wierze