Strona:PL Wacław Potocki-Wojna chocimska 414.jpeg

Ta strona została skorygowana.

Że jest jeszcze, w czém zadać fortuna ją może.
Jednego tylko Joba świat widział podniebny,
Inszy się nie weselił po scenie pogrzebnéj;
Drugiego Tobiasza, że bozkich zakazów
Przestrzegał, da mu syna z opłakanych razów;
Prócz tych dwóch, nie masz w dawnym, nie masz w wieku naszem,
Co-by się z Jobem równał, albo z Tobiaszem.
Komu raz śmierć choć krótki przetnie życia motek,
Jużeż nie zwiąże, acz-ci siła o tém plotek
Poganie z bogi swemi popisując, marzą,
Ale jako papugi, albo kawy gwarzą.
Z nich i ja wziąwszy pochop — jeśli mnie kto spyta,
Na co? tonący, rzekę, i wiszu się chwyta —
W ojcu, który dwu synów, trzecią stracił dziewkę,
Tyleż miawszy sam, niosę-ć rzeczy ziemskich śpiewkę.
Jedno z tych już na marach, już widział bez duszy,
Dwoje dzieci fortuna, tak mu zawieruszy,
Że ich zgoła opłacze, aż z obrotów tyla
Taż go fortuna królmi wróciwszy posila.
Jać z fortuną nic nie mam, inszym puszczam koléj,
Wszytko grzechom przyznaję swym a bożéj woléj,
Jednak miarę nadzieją mocną biorę na się,
Że swe królmi powitam dzieci w krótkim czasie.
Tamte korony spadły, jeśli były w rzeczy,
W tych wiernych swych Pan Jezus wiecznie ubezpieczy,
Sam cierniową, w łasce ich upewniając bożéj,
Przywilejem na swoję najświętszą skroń włoży.
Tamte przez miecz, krew i mord pretekstem kościoła,
Te zdobią uniżeniem chrześcijańskie czoła,
Tamte światową pychą w dyamentach, a te
Pokorą, pobożnością i cnotą bogate.
Więc przybierając z ziemskich niebieskim pokrowca,
Posyłam ci prezentem wdowiec wdowie wdowca.
Jeśli jaką pamiątkę ludzkiéj niedołęgi
Po zejściu z tego świata zatrzymują księgi,
Jeśli nie wszytko z ciałem w grobie się zawiera,
Niech zostanie ku tobie miłość moja szczera,
Uprzejme me kochanie, jako pełna rzeka,
Póki w morzu nie tonie, na cię z syna ścieka;
Któréj wzajem po tobie ja doznaję, wiesz ty,
Bywszy mojego domu opiekunką reszty.
Nie mam inszéj na ziemi prócz Boga podpory,
Drugiéj ciebie, domowi i starości chory.