Strona:PL Wacław Potocki-Wojna chocimska 433.jpeg

Ta strona została przepisana.

Wzdy wam miał Pretfic oddać to pisanie.
Pretfic — bo tam stał i w rzeczy nic nie wie —
Rzecze mu z śmiechem uwalanym w gniewie,
Oddałżeś kartkę z naszym charakterem,
Komuć kazano? „Z panem się Walterem
Potkawszy — rzecze — moim lubym bratem,
Nim z Pragi wrócę, miał ją oddać zatem.
Wszak doszła ręku mości dobrodzieju“,
A król: Nie chciałeś błaźnie przywileju.
Ten się kłaniając: „Pieczęć twarda — rzecze —
Że się do niéj wosk przez pergamin wlecze“.
Poszło to w żarty a Walter swą chłostą
Został upitskim nazajutrz starostą.

Niemiec z Polakiem.

Niemiec na zadzie przez las, Polak w przedzie
Gdzieś w niedaleką drogę społem jedzie.
Trafi się gałąź, Polak jéj tém chyżej
Przytrzyma, że się Niemiec dobrze zbliży,
Potém ją szybkim wypuściwszy skokiem,
Niemca na miejscu czyni jednookiem.
„Dziękuję-ć, gdybyś był tego sposobu
Nie zażył, pewnie pozbyłbym był obu“.

Kazanie wielkopiątkowe.

Pił pleban w wielki czwartek z wikarym do świtu,
Więc gdy wedle starego na ambonę kwitu
Iść przyszło, rzecze pleban: „mój księże wikary
Żal mi Pana Jezusa bez końca bez miary,
Że słowa rzec nie mogę; proszę, miły panie,
Chciejcież za mnie powiedzieć tak smutne kazanie“.
Ten téż gdy głowę strudzi gorzałczanym dymem,
I mnie-ć go żal i mnie-ć był pewnie nie ojczymem.
Tak nic nie powiedziawszy obadwa przed żalem,
Poszli spać do komory miasto Jeruzalem.

Pleban odrwił sufragana.

Na wizytę sufragan wpadszy niespodzianie,
Dwoje dzieci malutkich u księdza zastanie.
Toż go pocznie obracać: sromota to, księże!
Ten palec na krucyfiks włożywszy przysięże,
Że to synowcy jego rodzonego brata.
I bierze się na wywód. On téż odrwiświata