dlętom: brzemiona wasze ciężkiéj wagi aż do zmordowania.
2. Spruchniały i skruszyły się spółem, nie mogły zbawić noszącego, a dusza ich w niewolą pójdzie.
3. Słuchajcie mię, domie Jakóbów, i wszystek ostatku domu Izraelowego, wy, których nosi żywot mój, których piastuje łono moje.
4. Aż do starości Ja sam, i aż do szędziwości Ja nosić będę: Jam uczynił, Ja téż poniosę: Ja piastować będę i zbawię.
5. Komuście mię przyrównali i przypodobali i przymierzyli i podobnym uczynili?
6. Którzy znosicie złoto z worka, a śrebro na szali ważycie, najmując złotnika, aby uczynił boga, i upadają i kłaniają się.
7. Noszą go na ramionach dźwigając i stawiając na miejscu jego: i będzie stał, a nie ruszy się z miejsca swego: ale, gdy zawołają do niego, nie usłyszy, nie wybawi ich z utrapienia.
8. Pomnijcie na to, a wstydajcie się: nawróćcie się przestępnicy do serca.
9. Pomnijcie na pierwszy wiek, żemci Ja jest Bóg, a niemasz więcéj Boga, i niemasz mnie podobnego.
10. Który opowiadam zpierwu ostanią rzecz, a z początku to, co się jeszcze nie stało, mówiąc: Rada moja stać będzie, i stanie się wszystka wola moja.
11. Który wzywam ze wschodu słońca ptaka, a z dalekiéj ziemie męża woli mojéj. I rzekłem, a przywiodę to: utworzyłem, a uczynię to.
12. Słuchajcie mię twardego serca, którzyście daleko od sprawiedliwości.
13. Przybliżyłem sprawiedliwość moję, nie oddali się, a zbawienie moje nie omieszka. Dam na Syonie zbawienie, a w Izraelu sławę moję.
Zstąp, usiądź w prochu, panno, córko Babilońska! siedź na ziemi, niema stolice córka Chaldejska; bo cię już więcéj nie będą zwać pieszczoną i kochanką.
2. Weźmij żarna, a miel mąkę, obnaż sromotę twoję, odkryj plecy, okaż goleni, brnij i przez rzeki.
3. Odkryje się sromota twoja, a będzie widziana hańba twoja: pomstę wezmę, a nie zastawi mi się człowiek. [1]
4. Odkupiciel nasz. Pan zastępów imię jego, Święty Izraelów.
5. Siedź milcząc, a wnidź w ciemności, córko Chaldejska! bo cię nie będą więcéj zwać panią królestw.
6. Rozgniewałem się na lud mój, splugawiłem dziedzictwo moje i dałem je w ręce twoje: nie okazałaś im miłosierdzia, na starca obciążałaś brzemię twoje bardzo:
7. I mówiłaś: Na wieki będę panią: nie przypuściłaś tego do serca twego, aniś wspomniała na ostateczne rzeczy twoje.
8. A tak teraz słuchaj tego, rozkosznico! i mieszkająca bezpiecznie, która mówisz w sercu twojem: Ja jestem, a oprócz mnie niemasz więcéj: nie będę siedzieć wdową ani uznam niepłodności. [2]
9. Przyjdą na cię te dwie rzeczy nagle dnia jednego, niepłodność i wdówstwo: wszystko przyszło na cię dla mnóstwa czarów twoich, i dla wielkiego zatwardzenia czarowników twoich.
10. A ufałaś złości twéj i mówiłaś: Niemasz, ktoby mię widział. Umiejętność twoja i mądrość, ta cię zdradziła, i mówiłaś w sercu twojem: Jam jest, a oprócz mnie niemasz inszéj.
11. Przyjdzie na cię złe, a nie wiesz, zkąd się weźmie, i przypadnie na cię ucisk, którego nie będziesz mogła zmyć: przyjdzie na cię nagła nędza, któréj nie zwiesz.
12. Stańże z czarowniki twymi, i z mnóstwem czarów twoich, w którycheś się pracowała od młodości twojéj, jeźlić snadź co pomoże, albo jeźli możesz być silniejszą.
13. Ustałaś w mnóstwie rad twoich, niechże staną a zbawią cię praktykarze niebiescy, którzy patrzali na gwiazdy i rachowali księżyce, aby z nich opowiadali, co na cię miało przyjść.
14. Oto się stali jako słoma, ogień