pośrodku pieca, zużelicą z śrebra stali się.
19. Przetóż to mówi Pan Bóg: Dlatego żeście się wszyscy obrócili w zużelicę, przeto oto Ja zgromadzę was w pośrodku Jeruzalem.
20. Zgromadzeniem śrebra i miedzi i cyny i żelaza i ołowu do środku pieca, abych w nim ogień zapalił dla zlania: tak zgromadzę w zapalczywości mojéj i w gniewie moim, i uciszę się i zleję was.
21. I zgromadzę was i podpalę was ogniem zapalczywości mojéj, i zlani będziecie w pośrodku jego.
22. Jako się zlewa śrebro w pośrodku pieca, tak będziecie w pośrodku jego, a poznacie, żem Ja Pan, gdy wyleję rozgniewanie moje na was.
23. I stało się słowo Pańskie do mnie, mówiąc:
24. Synu człowieczy! mów do niéj: Tyś jest ziemia nieczysta a dżdżem nie pokropiona w dzień zapalczywości.
25. Sprzysiężenie proroków w pośrodku jéj, jako lew ryczący i chwytający obłów, dusze pożerali, bogactwa i drogie rzeczy zabierali, wdów jéj namnożyli w pośrodku jéj.
26. Kapłani jéj wzgardzili zakon mój i splugawili świątynie moje: między świętą rzeczą a nieświętą nie mieli różności, a między plugawem a czystem nie rozumieli: a od sobót moich odwracali oczy swoje, i byłem splugawiony w pośrodku ich.
27. Książęta jéj w pośrodku niéj, jako wilcy łapający obłów na wylewanie krwie i na tracenie dusz a na szukanie zysków łakomie. [1]
28. A prorocy jéj polepiali je bez przysady, upatrując próżności a prorokując im kłamstwa, mówiąc: To mówi Pan Bóg, gdyż Pan nie mówił.
29. Lud ziemski potwarzali potwarzą i łupili gwałtownie, niedostatecznego i ubogiego trapili i przychodnia tłumili potwarzą bez sądu.
30. I szukałem z nich męża, któryby zastawił płot i stanął zastawiony przeciwko mnie za ziemią, abych jéj nie rozproszył, a nie nalazłem.
31. I wylałem na nie rozgniewanie moje, ogniem gniewu mego strawiłem je: drogę ich oddałem na głowę ich, mówi Pan Bóg.
I stała się mowa Pańska do mnie, rzekąc:
2. Synu człowieczy! były dwie niewiasty, córki jednéj matki.
3. I dopuściły się nierządu w Egipcie, w młodości swéj nierządu się dopuściły: tam zgniecione są piersi ich, i ztarte są cycki młodości ich.
4. A imiona ich: Oolla starsza, a Ooliba, siostra jéj, młodsza, i miałem je, i urodziły syny i córki, lecz imiona ich: Samarya Oolla, a Jeruzalem Ooliba.
5. A tak cudzołożyła Oolla przy mnie i szalała ku miłośnikom swoim, ku Assyryjczykom przybliżającym się.
6. Obleczonym w hiacynt, książętom i urzędnikom, młodzieńcom pożądliwości, wszystkim jezdnym, którzy wsiadają na konie.
7. I dała wszeteczeństwa swoje ku nim, (wybrane syny Assyryjskie wszystskie,) i ku wszystkim, ku którym szalała, w nieczystościach ich umazała się.
8. Nadto i wszeteczeństw swoich, które miała w Egipcie, nie opuściła; bo i oni sypiali z nią w młodości jéj, oni téż ztarli cycki młodości jéj i wylali wszeteczeństwo swe na nię.
9. Przetóżem ją wydał w ręce miłośników jéj, w ręce synów Assur, na których wszeteczeństwo szalała.
10. Oni odkryli sromotę jéj, syny i córki jéj pobrali, a samę mieczem zabili: i stały się niewiastami złéj sławy; i sądy czynili o niéj.
11. Co gdy ujrzała siostra jéj Ooliba, jeszcze więcéj niż ona szalała nierządem, i wszeteczeństwo swe nad wszeteczeństwo siostry swéj.
12. Ku synom Assur niewstydliwie się podawała książętom i urzędnikom do niéj przychodzącym, ubranym w rozmaite szaty, ku jezdnym, którzy jeździli na koniach, i młodzieńcom wszystkim pięknéj urody.
13. I ujrzałem, że się zmazała droga jedna obudwu.
14. I przyczyniła do wszeteczeństw