Strona:PL Z obcego Parnasu (antologia).djvu/181

Ta strona została uwierzytelniona.
Lejla.

Dlaczego? kiedy lepiéj mi ninie.
Choć tu wokoło mgliste tumany,
Wszędzie jest pięknym, wdzięcznym świat boży.
Wyraz ojczyzna sercu nieznany;
Nie wie, co przymus: jak ptaszek hoży
Wyrwie się, umknie... Tam jest ojczyzna,
Gdzie kto z ufnością miłość nam wyzna.


Chadży Abrek.

Miłość... a wiész ty, jakie téż inne
Szczęście na ziemi znajdzie dla siebie
Ten, co już wszystko, wszystko pogrzebie,
W co wierzył! kochał, w lata niewinne?
Rozkosz pewniejsza to od miłości!
Ona łez tylko i krwi pożąda.
I radość wtedy w duszy zagości,
Gdy na zgon szczęścia drugich spogląda.
W niém cały urok życia się mieści,
W niém mojéj duszy i raj i piekło.
Ono nam zawsze wierne, czy pieści,
Czy téż męczarnią gnębi zaciekłą.
Za chwilę zemsty, co czeka lata,
Nie wziąłbym nawet całego świata!


Lejla.

Jakżeś ty blady!