Strona:PL Z obcego Parnasu (antologia).djvu/226

Ta strona została uwierzytelniona.

∗                ∗

Każdy kwiatek ci się kłania
Pójdź! stopką nas gnieć,
Perły nocy, strój zarania
Z główek naszych zmieć.

I te perły jużs konały,
Rozwiały się w mgłę,
Ale szczęsne! całowały
Luba szaty twe.