Strona:PL Zdzisław Kozietulski - O granicy pojęć ludzkich.pdf/15

Ta strona została uwierzytelniona.

ich jak i wzajemną odległość, jako też prędkości i prawa ich ruchów przedstawić w najrozmaitszy, niczem prawie nieograniczony a więc choćby najfantastyczniejszy sposób, a żadnéj z tych fantazyi kategorycznie zbijać nie można, bo nie ma do tego żadnéj dobréj podstawy. Fizyolog w lepszém jest pod tym względem położeniu; zajmując się bowiem funkcyami więcéj lub mniéj złożonych organizmów, ma za punkt wyjścia najprostszy organizm, komórkę, którą często gołém okiem a prawie zawsze z pomocą mikroskopu widzieć i na nią pewien wpływ wywierać może. Niemniéj przeto, jeśli nie pod powyższym, to pod innym względem, niezmiernie rozległe pole badań w téj fizyologicznéj dziedzinie, ma prawie widoczne granice, których umysł ludzki obecnie na pewno przekroczyć nie może, a czy kiedy przejść je zdoła, to kwestya, w któréj jeśli można coś bez zarozumiałości powiedzieć, to chyba, że dzisiejsze tajemnice w téj mierze kiedyś innemi tajemnicami zastąpione będą.
Dla usprawiedliwienia tego mniemania weźmy pod mikroskopową obserwacyą przedstawicieli różnych dziedzin materyi bezkształtnéj, roślinnéj i zwierzęcéj.
1° Pyłek sadzy, powstałéj z niekompletnie spalonych gazów nafty, sadzy często na cylindrze lampy naftowéj widocznéj, jestto najprzystępniejszy objaw jednéj z najsubtelniejszych podzielności materyi. Sadza ta bowiem, przed chwilą osadzenia się na chłodnéj ścianie cylindra lampy, była wewnątrz tego cylindra w gazowéj postaci węglowodoru. Jestto więc objaw wydzielenia się w odpowiednich warunkach tych najdrobniejszych cząsteczek węgla, które w gazowym związku istnieją.
2° Komórkę drożdżową w fermentującéj cieczy cukrowéj;
3° wymoczka pierwszego lepszego w gnijącéj wodzie.
W mikroskopie, powiększającym linijnie 500 razy, sadza przedstawia się nam w postaci różnéj wielkości grup bezkształtnych, nieruchomych o najnieregularniejszych konturach, często niewyraźnych. Grupy te przypominają galaretowaty osad glinki, zmieniając nieco kształt swój pod wpływem nacisku szkiełka i powstałego ztąd ruchu wody, w któréj sadza jest zawieszoną.
Komórka drożdżowa przedstawia się jako pęcherzyk prawie okrągły, z większą lub mniejszą ilością gramolacyi w jéj wnętrzu; pęcherzyk rozwijający się i mnożący przez oddzielanie się wyrostków od staréj komórki, a wszystko bez żadnego widocznego ruchu, w pośród ruchliwości cieczy, pochodzącéj od wydzielania się pęcherzyków kwasu węglanego, jako produktu odżywiania się komórki. Komórki te zmieniają swoje miejsce za naciśnieniem szkiełka, ale ten ich ruch jest wspólny całéj masie cieczy, ze wszystkiemi komórkami w niéj zawieszonemi.
W gnijącéj wodzie, oprócz organizmów, będących w spoczynku, mniéj więcéj podobnych do komórki drożdżowéj, widzimy często znaczne ilości różnego kształtu i wielkości organizmów, mniéj lub więcéj skomplikowanéj budowy, różniących się od komórki drożdżowéj najwy-