Strona:PL Zdzisław Kozietulski - O granicy pojęć ludzkich.pdf/20

Ta strona została uwierzytelniona.

potrzebnym, by algebraiczną ich sumę dopiéro porównywać można było z branym pod uwagę wymoczkiem, i to dopiéro z wymoczkiem, pozbawionym zdolności reprodukcyi.
Taka niezaprzeczona niższość najpyszniejszejszego objawu ludzkiéj działalności w dziedzinie martwéj materyi, jak ów Nautilus w porównaniu z wymoczkiem, jako organizmem, bez porównania więcéj doskonałym od tamtego, dosadnie chyba przekonywa o niezmierzonéj małości tak pysznego stworzenia jak człowiek w porównaniu z całą potęgą sił przyrody, potęgą równie tajemniczą w mikroskopowéj wielkości jéj tworach, dla ludzkiego najbardziéj wykształconego umysłu, jak i w niezmierzonych przestworzach wszechbytu.


Tak więc dziedzina martwéj i ożywionéj przyrody podobnie jak i matematyka, co już powyżéj widzieliśmy, wskazuje wyraźnie człowiekowi, że cała lotność jego myśli, jeśli tylko kieruje się busolą ścisłości, zawsze dojdzie do pewnych granic czy to w pojęciu o ilościach i tworach nieskończenie małych, czy też w bezmiarze nieskończenie wielkich ilości i tworów wszechświata.
Dotąd zestawialiśmy obok siebie martwą i ożywioną materyą. Wspomnimy tu nawiasem, że krańcowym wyrazem téj ostatniéj czyli ożywionéj materyi jest człowiek, jako zwierzę, to jest żyjące i reprodukujące się jego ciało.
Obecnie przejdźmy do pojęć naszych o ruchach martwéj materyi, w porównaniu z działalnością albo raczéj z życiem organizmów, będącém do pewnego stopnia paralelą ruchów ciał nieożywionych; w któréj to paraleli znowu krańcowym wyrazem są funkcye organizmu ludzkiego. Do ostatnich, zobaczymy czy słusznie, zaliczają niektórzy i funkcye czyli działalność umysłu człowieka.

Jeszcze niedawno, bo w drugiéj połowie bieżącego wieku, fizyka, zajmując się własnościami martwéj materyi, rozróżniała w niéj rozmaite siły, jak: powszechne ciążenie jako téż przyciąganie i odpychanie międzycząsteczkowe, a daléj ciepło, światło, elektryczność, magnetyzm. Niektóre z tych sił pojmowano jako odrębne ciała nieważkie. Równie owe, z nieznajomego źródła pochodzące siły, jak i te ciała nieważkie były kręgiem tajemnic, nieprzystępnych dla umysłu ludzkiego. Z biegiem czasu, w miarę coraz większego poznawania praw, jakie rządzą temi siłami i ciałami nieważkiemi, najzdolniejsze i najlepiej przygotowane umysły do ścisłego badania tego rodzaju kwestyi, potrosze zjednywane były dla pojęcia, że wszystkie te nieznane czynniki przyrody są odmiennemi tylko objawami jednéj i téj saméj własności ciał, będących pod wpływem działania jednéj wspólnéj siły — rzutu w pośród jednego wspólnego środka eteru.

Epokę w badaniach fizycznych stanowi znakomite odkrycie mechanicznego równoważnika ciepła. W r. 1844 rozpoczął Joule, a pro-