Strona:PL Zieliński Gustaw - Poezye, tom II.pdf/119

Ta strona została przepisana.

i bejów z pomiędzy siebie wybranych, a żyjących w ustawicznéj wojnie z swoimi sąsiadami, w ciągłych walkach i nieporozumieniach pomiędzy sobą.
Z ich kilkowiekowéj historyi, żadnym pomnikiem piśmiennym nie uwiecznionéj, zaledwie kilka imion występuje, których pamięć w obcych historyach lub w podaniach dotrwała, tojest: Arstan-Hana, jednego z najpotężniejszych władzców kirgizkich, który mógł 400,000 wojska wyprowadzić do boju, jak o tém świadczy padyszach Baber, założyciel państwa Wielkiego Mogoła w Indyi. Hana-Irzyma, któren w połowie siedmnastego wieku, przy pomocy Chińczyków, pobił i wytępił cały naród Ziungarów, należących do plemienia mongolskiego. Nareszcie Hana-Tiawka, prawodawcy tych plemion koczowniczych.
Han-Tiawko był wnukiem Iszyma i chociaż nie miał zupełnej władzy nad swoim narodem, przecież rozumem, sprawiedliwością i sztuką dokazał tyle, że pozyskał wpływ na hordy kirgizkie, że wstrzymał od krwawych zatargów zawzięte pomiędzy sobą plemiona, że słabsze rody połączył w jeden, aby się mogły łatwiéj obronić mocniejszym, mocniejsze siłą upokorzył, nareszcie dał prawa, podług których wymierzał im sprawiedliwość. Szkoda tylko, że ze śmiercią Tiawki, wszelkie jego postanowienia poszły w zapomnienie.
Dopiero w połowie zeszłego wieku, przez wzmagającą się potęgę Rosyi, zagrożone od północy utratą stepów, jedynego bogactwa dla ich pasterskiego