Strona:PL Zieliński Gustaw - Poezye, tom II.pdf/235

Ta strona została przepisana.



KOŃ BEDUINA.


I.

Arabistanu czarowna kraina!...
Niebo tam piękne... piękne okolice...
I najpiękniejsze pod słońcem dziewice —
A cud piękności — rumak Beduina.
W jakie się sploty grzywa jego zwija,
I jakie ognie miota jego oko,
Gdy cienką nóżką i piersią szeroką
Wiatry, tumany i fale rozbija!...
To widzieć trzeba — bo na to słów niema!
Lecz biada tobie błędny Beduinie,
Jeśli za łupem goniąc przez pustynie,
Śród skwarnych piasków, samum[1] cię zatrzyma.
Napróżno będziesz wiernego rumaka
Wam tylko obu znanemi wyrazy,

  1. Samum, Simum, Samiel — nazwiska gorącego huraganu, duszącego i zasypującego niekiedy całe karawany, śród piasczystej pustyni.