Strona:PL Zieliński Gustaw - Poezye, tom II.pdf/66

Ta strona została przepisana.

„Wy karły, z piętnem podłości i zbrodni,
„Frymarkiem, chcecie dojść do ideału?!“ —

„Do wielkich czynów, wielkich cnót potrzeba!
„Pokory! aby dostać się do nieba!...
„Wam niegdyś bratnie, Timura zastępy,
„Znikły w pustyniach, pożarte przez sępy,
„Bo zbrodnia krótko dzierży berło świata.
„Bóg dobrej sprawie tylko da zwycięztwo.
„Cóż wam zostanie?... sława Herostrata!...
„I wieczne!... tak, wieczne przekleństwo!... —

„Ja tu zostanę z mą lutnią na brzegu,
„Nim ją na wieki do przepaści rzucę;
„Nim brzeg zapadnie, ów kres mego biegu,
„Ustęp, podjęty w mej drodze, zanucę.
„Pieśń to nie nowa, i stare już dzieje,
„Smutna — jak wicher, co po grobach wieje;
„Prosta — jak życie, złamanej istoty,
„W której nie wygasł głos prawdy i cnoty.“