Strona:PL Zola - Jak ludzie umierają.djvu/25

Ta strona została uwierzytelniona.

sam proboszcz odprawia ceremoniał. Skoro wszyscy obecni przedefilowali przed ciałem, spotykają u wejścia trzech synów, stojących rządem z wyciągniętą do uściśnienia rąk prawicą tym z orszaku, którzy już tutaj zechcą się z nimi pożegnać, nie mogąc towarzyszyć pogrzebowi na sam cmentarz. Przez dziesięć minut podają w ten sposób ręce, nie wiedząc po większej części komu, zagryzając usta, wykrzywione bólem i połykając łzy. Z uczuciem prawdziwej ulgi ruszają za karawanem w dalszą drogę, kiedy kościół opróżnił się już zupełnie.
Grób rodziny Guérardów znajduje się na cmentarzu Père-Lachaise. Wiele osób idzie dalej pieszo, niektóre wsiadają do powozów. Kondukt, przebywszy plac Bastylli, wkracza w ulicę de la Roquette. Przechodnie, spostrzegłszy go, zdejmują kapelusze. Robotnicy, zamieszkujący licznie tę dzielnicę, jedząc chleb i kiełbasę, przypatrują się bogatemu pogrzebowi ciekawie.
Po przybyciu na cmentarz kondukt zbacza w lewo, aby niebawem zatrzymać się przed grobowcem w formie małej gotyckiej kapliczki z poważnym na froncie napisem: „Grób rodziny Guérard.“ Przez bramę z żelaznej kraty, rozwartą na oścież, widać wewnątrz ołtarz z jarzącemi świecami. Dokoła monumentu inne budowle w tym samym guście ciągną się długim szeregiem, tworząc ulicę; rzekłbyś — wystawa mebli, pełna