nosił, ale że nie mógł być zdobywcą i geniuszem, pocieszał się musztrami legionów; a że nie mógł zdobyć Tyru ni Babilonu, pojechał do Aleksandryi, miasta swojego własnego, i tam w jednym dniu wyrżnął połowę mieszkańców, udając przed sobą samym, że gdzieś zwycięża i morduje, jak niegdyś król macedoński. Nareszcie tyle kłamał sobie samemu, że uwierzył pod koniec dni swoich, że w rzeczy samej metampsychozą duch Macedończyka wszedł w niego, i zupełnie się ujednoczył z Aleksandrem Wielkim.
Kapitol, arx sacra aeterna.
Każde miasto, każde państwo w pogaństwie miało geniusza swego, ducha opiekuńczego, niby Anioła Stróża.
Tak nazywano motłoch rzymski.
Wykrzyknik używany w pieniach do Bachusa!
Fibula, sprzączka, na którą sprzęgała się toga lub tunika na ramieniu.
Formuła używana przy pogrzebach, pieśń przed zaniesieniem ciała na stos, tak samo jakby kto po polsku powiedział: „Ty wprzódy nad niemi wyrzeczesz: Wieczny odpoczynek.“
Formuła pożegnania u Rzymian: „Bądź zdrów.“
U Rzymian homo novus, zwał się plebejanin co dostał się do urzędu, lub człowiek z miasta obcego nie