Strona:PL Zygmunt Krasiński - Pisma T2.djvu/226

Ta strona została przepisana.

Ach! mętne krwią i łzami pędzą życia fale
I na nurtach potoku słychać wieczne żale!
Z tylu leżą przeszłości mgłą obwiane tonie,
Z przodu Niebo dalekie krwawą łuną płonie;
A w około pływaczy tak zimno i ciemno,
Że każdy woła płynąc: »przeklęstwo nademną.«