Ta strona została uwierzytelniona.
Józwowicz.
Rozumiem, Jaśnie Oświecony Książę.
Książę.
(podając rękę pani Czeskiéj) A teraz chodźmy na herbatę (Jerzy żegna się i odchodzi).
Józwowicz.
Ja także muszę państwa pożegnać. Jestem zmęczony, a przytém mam napisać kilka listów.
Książę.
Dalibóg, myślałby kto, że już został ministrem. A przyjdź-że jeszcze zobaczyć mnie, bo bez ciebie nie usnę.
Józwowicz.
Przyjdę, książę.
Książę.
(mrucząc) Człowiek zaraz zdrowszy i weselszy, jak tylko ten Robespierre przyjechał.
Stella.
Panie Stanisławie, niech się pan zatrzyma jeszcze chwilkę. Ja nie piję herbaty, więc tylko papę posadzę i zaraz powrócę. Mam z panem pomówić.
Józwowicz.
Na usługi księżniczki.