Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (1883) t. 5.pdf/197

Ta strona została uwierzytelniona.

wiedzieć więcéj. Za pół godziny proszę pana o chwilę rozmowy. Zrozumiesz mnie pan: upewniam. Oto i Antoni. Widzi pan, że w téj chwili nie mogę.

Drahomir.

Zatem, do widzenia.


SCENA II.
Antoni — Józwowicz.
Antoni.

Jutro rezultat będzie wiadomy. Sprawa gorąca! Masz przygotowaną odezwę?

Józwowicz.

Oto jest. I cóż? i cóż?

Antoni.

Dotychczas wszystko dobrze, ale ci mówię, że sprawa gorąca. Gdybyś był nie przyjechał ostatnim razem, przepadłbyś, bo Miliszewski się usunął, a teraz jego stronnicy za Husarskim. Podczaski nic nie wart. Powiedziałeś świetną mowę w ratuszu. Niech cię piorun trzaśnie! Dziś urządzamy ci owacyę. Programowi twemu nawet nieprzyjaciele oddają słuszność. Oh! nareszcie dobijemy się głosu. Od trzech dni nie sypiam, nie jadam, tylko pracuję, a czas mam, bo mi dali dymisyą z urzędu.

Józwowicz.

Wypędzili cię z urzędu?

Antoni.

Za agitacyą i za sprawę z Husarskim.