Strona:Poeci angielscy (Wybór poezyi).djvu/374

Ta strona została uwierzytelniona.

Na życie prostacze
Żali się twój głos?
Czy za tem on płacze,
Czego-ć nie dał los?
Liche twoje włości,
Ubogie twe dni,
O sytej przyszłości
Piosnka twoja śni?

Nie! to urok lata
Dźwięk wypełnia twój,
Łąka, tak bogata
W woni miodny zdrój;
Pierwiosnków ci ninie
Słodki dzwoni tłum,
Że szczęście przeminie,
Jak ten leśny szum.

Wszystkiego stworzenia
Miłość posiadł on;
Lube śle mu pienia
Ptactwa cichy schron;
Dziękuj, dziękuj Bogu,
Ty pastuszku nasz,
W samotnym rozłogu
Wielkie skarby masz.