Strona:Poezje Michała Bałuckiego.pdf/129

Ta strona została uwierzytelniona.
ZAŚLUBINY.
(Podług pieśni gminnéj.)


Siadło dziewczę smutne na posłanie,
Rozczesane, w koszuleńce białéj,
Założyło rączki na kolanie,
I dumało — a drużki śpiewały
Na dobranoc za oknem jéj chaty:

„Ej, przyjadą jutro szumne swaty,
I ruciany zdejmą wianek z głowy,
I rozplotą twój warkoczyk płowy —
Już ty więcéj nie nasza Zosieńko“. —