Strona:Poezje Michała Bałuckiego.pdf/157

Ta strona została uwierzytelniona.

Kto rysować uczył go tak ładnie.
Stach jąkając się nieśmiało gada,
Że od starca Grzegorza sąsiada
Dużo ślicznych gadek się nasłuchał,
A spamiętać wszystkie było trudno,
Więc co słyszał jaką powieść cudną,
To rysował, by czas nie rozdmuchał
Mu ich w głowie, jak w jesieni liście,
Boby szkoda było oczywiście.

Matka chłopca pogłaskała rada,
I zaniosła papier do sąsiada,
Ten do kumy, kuma dała kumie,
I wnet wszędzie były o tém mowy,
Że przybrany syn ubogiéj wdowy
Tak udatne rzeczy kreślić umie.

Aż ksiądz proboszcz rzekł jednéj niedzieli
Po nieszporach do matki Anieli:
„Chłopiec talent ma, marnować szkoda,
Niech go jejmość do szkół w mieście odda;
„W domu próżno tylko będzie wadził.“