Strona:Poezje Michała Bałuckiego.pdf/204

Ta strona została uwierzytelniona.
DONNA KLARA.


Po ogrodzie w cieniu, w chłodzie
Alkadego córka chodzi —
Z okien zamku do jéj uszek
Trąb i kotłów wrzask dochodzi. —

„Ach, już nudzą mnie te tańce,
„I pochlebnych słów tysiące,
„I rycerze, co wciąż mówią,
„Żem tak piękna, jako słońce.

„Wszystko zbrzydło, odkąd rycerz
„Ów nieznany przy księżyca