Strona:Poezje Michała Bałuckiego.pdf/59

Ta strona została uwierzytelniona.
PROŚBA.


Miałem cię pani za stworzenie szczodre,
Szczodre w dobroci, słowach i spojrzeniu, —
A ty tak skąpa, że twe oczy modre
Ciągle ukryte trzymasz w rzęsów cieniu,
I rzadkiem słówkiem obdarzasz człowieka,
Co na nie, jakby na zbawienie czeka. —

O! niech twe oczy, jak gołębie płoche,
Nie uciekają tak zawsze przedemną,
Niech się nademną ulitują trochę,
Bo bez nich źle mi i smutno i ciemno.
I rozdrażniona dusza ludzi rani
Brzydkiem szyderstwem — a to z bólu Pani! —