Strona:Poezje Michała Bałuckiego.pdf/9

Ta strona została uwierzytelniona.
ZA PRZEDMOWĘ.


Kocham ziemię, co mi matką była, —
I pięknego widziałem w niéj siła,
I niejednę’m przeżył chwilę cudną,
Że zapomnieć o niéj było trudno; —
A nie malarz, więc nie malowałem,
Pisać umiem, więc to spisywałem
Na pamiątkę, jako w lata młode
Człek na ludzi patrzał i przyrodę. —

I tę książkę tobie niosę, miła,
Którą’m w cichéj wciąż kochał miłości,
Któraś w smutkach moich i żałości
Pokrzepieniem, ochłodą mi była,
Jak te kwiaty cmentarne, co wiosną
Dla pociechy strapionych tam rosną. —