Strona:Poznań ostoją myśli polskiej.pdf/26

Ta strona została uwierzytelniona.

nienia przez tak długi przeciąg czasu na jednym tylko terenie — Wielkopolsce, a raczej w jej stolicy — w Poznaniu. Żadne inne miasto nie odegrało tak ważnej roli w piśmiennictwie polskiem, nie zdołało w sobie skupić w tej mierze wszystkich sił umysłowych Polski, zogniskować w sobie częstokroć rozbieżne, na wsze strony rozproszone dążenia, kierunki, wysiłki myśli polskiej, jak właśnie Poznań po 1831 r.
To już nie rozdział — za mało powiedziałem, to wspaniały okres, w którym Myśl polska w najczystszym blasku i iście monarszej chwale się objawiła.
Poznań w literaturze polskiej będzie istniał jako strażnica i czciciel ognia wewnętrznego ducha narodu w jego najpłomienniejszej mocy i najszlachetniejszym blasku i ta niespożyta, wielka zasługa Poznania, dziś prawie zapomniana, wtedy dopiero w całej pełni się okaże, gdy znajdzie się wreszcie istotny badacz dziejów piśminnictwa polskiego, badacz, niechby choć z szkiełkiem w oku, ale z gorącem uczuciem, z możnością wczucia się w owe czasy, kiedy to od poezyi nie wymagano jeszcze, by się stała czynnikiem produkcyi społecznej, i górnej, lotnej, nieba szturmującej myśli polskiej nie wtłaczano w jarzmo pożytku, żądając od niej „umilenia godzin biedy“ – gdy znajdzie się ten przez istotnych synów Wielkopolski upragniony badacz, któryby napisał wielką, a wyczerpującą monografię owej epoki, godnej nazwać się — już nie złotą — ale dostojną epoką myśli polskiej, nierozerwalnie z Poznaniem związanej.
Ogromnej zasługi jest dziełko Kazimierza Jarochowskiego: „Literatura Poznańska“. Czcigodny autor już w samym tytule zaznaczył, że Poznaniowi odrębne miejsce w literaturze polskiej się przynależy i zdawał sobie sprawę, czem był Poznań w dziejach umysłowości polskiej przez blisko 15 lat, ale to zaledwie skromny zarys, próba skreślenia rzeczy wielkich, a w Polsce niebywałych.