Ta strona została uwierzytelniona.
Służący. Pani, goście już przybyli; wieczerza zastawiona, czekają na panią, pytają o pannę Julię, przeklinają w kuchni panią Martę — słowem, niecierpliwość powszechna. Niech panie raczą pośpieszyć. (Wychodzi).
Pani Kapulet. Pójdź, Julio; w hrabi serce tam dygoce.
Marta. Idź i po błogich dniach błogie znajdź noce.
Ulica.
(Wchodzą: Romeo, Merkucio i Benwolio w towarzystwie pięciu czy sześciu masek. Ludzie z pochodniami i inne osoby).
Romeo. Mamyż przy wejściu z przemową wystąpić,
Czy też po prostu wejść?
Czy też po prostu wejść?
Benwolio. Wyszły już z mody
Te ceremonie: nie będziemy z sobą
Wiedli Kupida z bindą wkoło skroni,
Łuk malowany z gontu niosącego
I straszącego dziewczęta, jak ptaki;
Ani też owych prawili oracyi,
Mdło za suflerem cedzonych na wstępie.
Niech sobie o nas pomyślą, co zechcą;
Wejdziem, pokręcim się i znikniem potem.
Te ceremonie: nie będziemy z sobą
Wiedli Kupida z bindą wkoło skroni,
Łuk malowany z gontu niosącego
I straszącego dziewczęta, jak ptaki;
Ani też owych prawili oracyi,
Mdło za suflerem cedzonych na wstępie.
Niech sobie o nas pomyślą, co zechcą;
Wejdziem, pokręcim się i znikniem potem.
Romeo. Kręćcie się, kiedy chcecie, jam do tego
Dziś niesposobny.
Dziś niesposobny.
Merkucio. Kochany Romeo,
Musisz potańczyć także.
Musisz potańczyć także.
Romeo. Nie, doprawdy.
Wy macie lekkie trzewiki, to tańczcie;
Mnie ołów serce tłoczy, ledwie mogę
Ruszyć się z miejsca.
Wy macie lekkie trzewiki, to tańczcie;
Mnie ołów serce tłoczy, ledwie mogę
Ruszyć się z miejsca.
Merkucio. Zakochany jesteś;
Pożycz strzelistych od Kupida skrzydeł
I wznieś się niemi nad poziomą sferę.
Pożycz strzelistych od Kupida skrzydeł
I wznieś się niemi nad poziomą sferę.
Romeo. Nie mnie, tkniętemu srodze jego strzałą,
Strzeliście wzbijać się na jego skrzydłach;
Nie mnie się wznosić nad poziom, co, nosząc
Brzemię miłości, na poziom upadam.
Strzeliście wzbijać się na jego skrzydłach;
Nie mnie się wznosić nad poziom, co, nosząc
Brzemię miłości, na poziom upadam.
Merkucio. A gdybyś upadł z nią, ją-byś obrzemił,
Tak delikatną rzecz przygniótłbyś srodze.
Tak delikatną rzecz przygniótłbyś srodze.